„.. J dnie były (…) jako te ciągłe święta, jako te uroczyste odpusty w nieustannej radości nabożeństwa (…), bo kiedy wyjrzało się w pole, to tym samym [świętym pięknem] dzwoniły dojrzałe kłosy, dzwoniła spieczona ziemia, dzwoniły sady przygięte pod ciężarem owoców, dzwoniły bory dalekie i te wędrujące chmury i ta przenajświętsza hostia słońca, wzniesiona nad światem, a wszystko śpiewało (…) jeden niebosiężny hymn dziękczynienia i radości: Święty! Święty! Święty!”




Podczas tegorocznych dożynek przywołaliśmy ze wzruszeniem piękny fragment powieści „Chłopi”, który przyniosła Władysławowi Reymontowi literacką nagrodę Nobla. Gdy rolnicy z Parafii Chabielice gromadzą się w świątyni parafialnej, w sposób szczególnie silny dostrzegamy związek rolniczego trudu z Bożym planem stworzenia świata. Jakże pięknie brzmi zatem reymontowska metafora o słońcu, które niczym święta hostia wznoszona rękoma kapłana, unosi się nad ołtarzem ziemi.
Gromadzimy się, aby przy tej okazji przypomnieć sobie, że Ziemia rodzi, żywi, jest jak matka.


Po raz kolejny dziękujemy Dobremu Bogu, Stwórcy nieba i ziemi, że tak hojnie karmi nas i błogosławi Chabielickiej ziemi.




